|
przyrządy i pomoce/Pracownie szkolne I Dawną pracownię fizyki w “dziewiętnastce” całkiem niedawno odwiedziłem. Niestety, ze starego "kamuflażu" pozostała tylko boazeria na ścianach; nie ma podwyższeń na których stały stoły, ani gablot z prezentacjami na ścianach... kantorek – a właściwie całkiem spory magazyn sprzętu – został zlikwidowany. Po samym sprzęcie oczywiście ślad nawet nie pozostał... Ech, lieber Gott!
Ale kiedyś... WTEDY... to był naprawdę inny klimat... czarodziejski!
Tak jak wspomniałem na początku – zaczynał się tuż za drzwiami klasy... No bo już sama klasa wyglądała całkiem inaczej niż pozostałe: drewniane podwyższenie, na którym stały stoły laboratoryjne - tak odmienne od tych, przy których siedziało się na lekcjach matmy czy polskiego. :-)
Zawieszone w oknach ciężkie kotary, służyły do zaciemniania wnętrza dla potrzeb projekcji filmów, przezroczy czy ekspozycji niektórych doświadczeń, wymagających redukcji światła dziennego (z optyki lub elektrostatyki...).
Na ścianach zamontowane były tablice i wykresy, oraz superpatent - dziś praktycznie nie występujący: przeszklone witryny zawierające kolorowe, przestrzenne schematy, pierwszorzędnie opracowane graficznie i wzbogacone próbkami oryginalnych materiałów lub fragmentami konstrukcji – ilustrujące rozmaite procesy produkcyjne, technologie przemysłowe, reakcje fizyczne i chemiczne (np. rafineria, walcownia, proces wielkopiecowy, kombinat siarkowy czy zasada pracy cukrowni).
Rewelacja! Działało to na wyobraźnię, tłumacząc w przystępny sposób skomplikowane procesy lepiej, niż nie jeden współczesny multimedialny psikus... |
|
|
artykuły |
|
|
|