przyrządy i pomoce/Zrób TO Sam :-)
Tworząc kolekcje analogowych przyrządów pomiarowych czy też polując na aukcjach i giełdach na różnego typu urządzenia służące do doświadczeń, pracy albo pomiarów właśnie - często mam okazję przekonać się, że skończyła się i to bezpowrotnie pewna epoka... a mianowicie: czas gdy produkowano i projektowano rzeczy wyjątkowe. I to nie tylko ze względu na formę, ale także - z uwagi na kulturę wykonania i opracowania.

Nostalgia, która przyłazi do każdego kolekcjonera ma widocznie jakieś przełożenie na teraźniejszość, bo co raz znajdują się tacy, którzy - oprócz zamykania ostatnich mohikanów dawnej techniki w gablotach prywatnych muzeów i kolekcji - co raz kombinują jakby tu przywołać do życia (choćby tylko w postaci eleganckiego gadżetu) styl i ducha tamtych czasów...
Piszę bzdety? Dla niektórych - pewnie tak, ale... jest w tym szaleństwie jakaś metoda. No bo skąd w razie takim biorą się mniejsze i większe firmy i manufaktury i osoby prywatne, które budują i produkują - na wzór dawnych opracowań - odbiorniki detektorowe, układy lampowe, pomiarowe przyrządy i mierniki prezentacyjne?
Drewniane lub bakelitowe obudowy, metal, szkło, ustroje wskazówkowe... Klimat...
Ponieważ - jak już chyba nie raz zademonstrowałem - lubię bardzo analogowe klamoty, a do tego dysponuję niewielką, ale wcale dobrze wyposażoną pracownią modelarską - postanowiłem sobie także spróbować tego i owego... Zwłaszcza, że okazja się nadarzyła i potrzeba była opracować (w miarę ekskluzywny) prezent dla jednego z klientów firmy reklamowej, dla której na codzień pracuję... (A klient - naturalnie z branży elektrycznej :-)...
powiększ ilustrację
powiększ ilustrację
artykuły
strona startowa wyślij e-mail do autora
1 2 3
zamknij ilustrację
prolog  aparaty telefoniczne  przyrządy i pomoce  zabawki i modele  magnetofony  literatura  foto galeria  Rzeszów w tle  kontakt