|
literatura/Młody Technik W roku „szóstym” wypada też numer setny wydawnictwa, czyli: Nr 15 z listopada 1956 roku.
Numer ten jest interesujący dla miłośników polskiej radiotechniki, ponieważ w artykule publikowanym na stronie 34, opisującym wizytę redakcyjną w ZRK Kasprzaka, prezentuje absolutną nowość: kultową Szarotkę, która właśnie w roku 1956 wchodziła na rynek… :-)
Pierwszy numer z roku 1957 jest w ogóle sto drugim numerem MT, wydanym od początku ukazywania się tytułu na rynku. Na pierwszej stronie, jest wydrukowany fajny tekst od redakcji, komentujący ten fakt:
„… Zaczynamy nowy, siódmy rok naszego wydawnictwa. Spójrzcie na sąsiednią stronę okładki – obok jedynki widnieje tam liczba sto dwa. Tak, ten pierwszy w tym roku numer jest zarazem sto drugim. A więc Młody Technik na sto dwa! Czy rzeczywiście? No cóż, zdajemy sobie sprawę, że na to popularne i niewątpliwie bardzo korzystne określenie pismo nasze zasłużyło sobie na razie tylko ilością wydanych numerów. Młody Technik stanie się naprawdę „na sto dwa” dopiero wtedy, gdy potrafi zaspokoić przynajmniej wszystkie główne życzenia swoich odbiorców… „
Fajnie? Fajnie... Tekst jest w stylu lat 50. w których został napisany :-) Dalej jest jeszcze – a jakże – o Pierwszym Zjeździe Czytelników i Korespondentów MT, który to zjazd reprezentował „różne środowiska czytelnicze” oraz życzenie, aby MT stał się magazynem techniczno – naukowym z prawdziwego zdarzenia. Aby miał przystępną formę i tak frapującą treść, żeby sięgali po niego wszyscy młodzi entuzjaści techniki… :-)
|
|
|
|
artykuły |
|
|
|
